Livigno – narty dla koneserów białego szaleństwa

livigno narty

Livigno i narty są ze sobą związane wręcz nierozerwalnie. Niewielkie miasteczko jest położone w Alpach Lombardzkich i cała jego ekonomia obraca się wokół wyciągów, pensjonatów oraz infrastruktury niezbędnej do uprawiania sportów zimowych. Narciarzy przyciąga też jeden niezwykle ważny fakt. Ze względu na dosyć specyficzny mikroklimat szusować można tutaj aż do maja.

Livigno – narty zjazdowe, biegowe i nie tylko

Livigno leży na wysokości 1800 metrów nad poziomem morza. I to właśnie dzięki lokalizacji daje narciarzom możliwość zjeżdżania od października aż do połowy wiosny. Opady śniegu zazwyczaj są tutaj bardzo obfite. Do tego stopnia, że przed budową tunelu miasteczko bywało odcięte od świata przez pół roku.

Przez lata gminę odwiedzali właściwie tylko narciarze ekstremalni – ci, którzy mieli odwagę przedzierać się przez zaśnieżone przełęcze. Dzisiaj zbudowany od strony Szwajcarii tunel pozwala odwiedzić ośrodek właściwie każdemu. Przyjeżdżają tutaj zarówno miłośnicy narciarstwa zjazdowego, jak i biegowego. Warto też wspomnieć, że Livigno daje możliwość cieszenia się również innymi sportami.

Livigno – dobry kierunek na biegówki

Livigno otoczone jest ze wszystkich stron górami, ale jednocześnie sama miejscowość leży na dosyć płaskim terenie.I właśnie to ukształtowanie przyciąga miłośników narciarstwa biegowego.

Miasteczko ciągnie się wzdłuż doliny Alta Valtellina i właściwie na całej jego długości rozlokowane są trasy biegowe. Dzięki temu bardzo łatwo będzie znaleźć nocleg położony niedaleko takiego szlaku.

Podczas jazdy możemy liczyć na zapierające dech w piersiach widoki. Po obydwóch stronach doliny podziwiać możemy naturalny mur Livigno – monumentalne szczyty Alp. W pobliżu miasteczka znajdują się też górskie jeziora – przez większą część zimy skute lodem.

Narty zjazdowe w Livigno

livigno wlochy

Narciarzom przyzwyczajonym do polskich realiów na wieść o warunkach w Livigno może się wręcz zakręcić w głowie. W pobliżu miasteczka przygotowano aż 115 kilometrów tras. Warto zwrócić uwagę na ich różnorodność.

Możemy bardzo swobodnie dobrać szlak do swoich umiejętności i aktualnych upodobań. Zjeżdżać można na wyciągach położonych tuż nad miasteczkiem – tych na wysokości 1816 metrów nad poziomem morza. Miłośnicy mocnych wrażeń mogą jednak wjechać także na trasy rozpoczynające się na wysokości niemalże 3000 metrów!

Pod względem poziomu trudności Livigno oferuje następujące trasy narciarskie:

  • 30 kilometrów tras łatwych (niebieskie i zielone)
  • 65 kilometrów tras średnich (czerwone)
  • 20 kilometrów tras trudnych (czarne)

Wszystkie wyżej wymienione liczby mówią same za siebie i pokazują, dlaczego Livigno jest jednym z najbardziej ulubionych przez Polaków ośrodków narciarskich we Włoszech.

Turystyka piesza (tak nawet w zimie)

Jeśli mamy ochotę na jeden czy dwa dni odmiany, w Livigno możemy cieszyć się także innymi odmianami sportów zimowych. Niektórzy turyści uprawiają tutaj turystykę pieszą, a właściwie jej dosyć specyficzną odmianę.

W niektórych punktach możemy wypożyczyć rakiety śnieżne, na których poczujemy się jak traperzy i wyruszymy w regiony doliny niedostępne nawet dla biegowców.

Turystyka rowerowa

Śnieg leży w Livigno bardzo długo, ale w maju opady już nie są aż tak bardzo obfite. Dlatego właśnie zdarza się, że stoki dalej działają pełną parą, a jednocześnie drogi w miasteczku są czarne i zupełnie nieoblodzone. Część odwiedzających jako kolejną odmianę od narciarstwa przywozi do miasteczka swoje rowery i z ich siodełka podziwia alpejskie szczyty.

Livigno – więcej niż narty

Livigno to rewelacyjny kierunek na narty, ale miasteczko kusi także innymi atrakcjami. Słynie między innymi z imprez typu après-ski i najbardziej narciarskiego spośród wszystkich drinków.

Co to jest après-ski?

„Après-ski” po francusku znaczy „po nartach”. I są to właśnie imprezy rozpoczynające się po zakończeniu szusowania. Tutaj należy dodać, że bezpośrednio po jego zakończeniu. Après-ski to życie nocne, które toczy się w butach i kombinezonach narciarskich.

Turyści odwiedzający Livigno mogą odpiąć narty i od razu zacząć tańczyć, śpiewać i oczywiście spożywać ulubione napoje wyskokowe.

Skosztujmy bombardino

Bombardino brzmi jak nazwa średniowiecznej machiny oblężniczej. Jest to jednak rozgrzewający drink bardzo mocno kojarzony z nartami i niezwykle popularny w rejonie Livigno.

Ten górski trunek przyrządza się w następujący sposób:

  1. Włoski likier jajeczny Vov albo domowy ajerkoniak podgrzewamy razem z brandy
  2. Miksturę przelewamy do szklanki z uszkiem
  3. Przystrajamy bitą śmietaną (najlepiej domową i przyrządzoną ręcznie)
  4. Kaptur bitej śmietany delikatnie opruszamy startym cynamonem

Bombardino smakuje rewelacyjnie i czasami można zapomnieć, jak bardzo jest mocne. Ten drink może pochwalić się woltażem na poziomie 30 procent. Pamiętajmy o tym i nie zamawiajmy na stoku zbyt wielu kolejek.

Strefa bezcłowa

Polska tradycja nakazuje przywieźć pamiątki z wakacji – zwłaszcza z tych zagranicznych. I jadąc do Livigno na narty mamy przy okazji rewelacyjną okazję do zrobienia zakupów. Miasteczko jest bowiem strefą bezcłową.

Kupimy tutaj produkty bez akcyzy oraz bez włoskiego odpowiednika podatku Vat. W okolicznych sklepach wśród turystów ogromną popularnością cieszą się suweniry w postaci alkoholi. Można tutaj zakupić Aperol, limoncello czy wspomniany wcześniej likier jajeczny.

Add Comment